XIX Światowe Forum Mediów Polonijnych

14 października 2012 |
Media Polonijne tym razem w  woj. Zachodniopomorskim
W dniach  5-12 września 2011 odbyło się XIX Światowe Forum Mediów Polonijnych. Tegoroczna trasa dziennikarzy polonijnych rozpoczęła się tradycyjnie od Tarnowa, a zakończyła w zachodniopomorskim regionie Polski.

I dzień

Jak co roku SFMP rozpoczęło się od Konferncji Prasowej Prezydenta Ryszarda Ścigały. Dziennikarzy polonijnych, przybyłych z 27 krajów świata, powitał tradycyjnie prezes Stanisław Lis wraz z członkami Biura Organizacyjnego, którymi byli; Józef Maciej Roslicki, Małgorzata Sajdak, Jolanta Kwiek, Regina Cyganik, Aleksander Fiszer, Leszek Zbróg oraz Halina Wojtanowska.  Stanisław Lis, dyrektor Biura Organizacyjnego XIX Forum, wspomniał o swoich planach na najbliższe lata – pomysłów pana Prezesa może pozazdroscić  każdy, ja byłam i jestem do tej pory zafascynowana jego siłą przebicia, konsekwencją i charyzmą.  Następnie dziennikarze przedstawili się prezentując swoją działalność, jednym wystarczyło przedstawić  się z imienia, nazwiska i media które reprezentują… inni wygłaszali elaboraty i peany na swoją cześć, czym znudzili niektóre osoby na sali.

Dziennikarze podzieleni na  grupy, zwiedzali  Tarnów szlakami dziedzictwa kulturowego
– śladami renesansu
– Węgierskim szlakiem
– Żydów w Tarnowie
– Muzeum Etnograficzne- Cyganie/Romowie

Potem był kabaret dEFEKT i kolacja… albo może odwrotnie, już nie pamiętam.

II dzień

Godz.8.30.  Przed hotelem Cristal Park, który użyczył gościny dziennikarzom, rozpoczął się występ Orkiestry Dętej i MAŻONETEK z Gminnego Ośrodka Kultury w Dobrzeniu Wielkim. Występ naprawdę udany, podziwiany przez większość dziennikarzy. Mniejszości która nie przybyła z „powodów zdrowotnych”  nie jest mi żal, to kara za  decybele którymi mnie i innych, raczyli do późnych godzin nocnych.
Warsztaty:  Tematycznie zróżnicowane, każdy mógł wybrać  odpowiednie dla siebie, skorzystać z rad, wykorzystać  je… albo i nie.
Wyjazd do Stowarzyszenia SIEMACHA, konferencja, spacer po Centrum Handlowym Gemini Park, spektakl Teatru NIE TERAZ – „Intensywność  szkła poza percepcją”… Powrót do hotelu.

Wieczorem : Konferencja prasowa ze sponsorami i partnerami XIX SFMP i  Europejskiego Forum Kultury: „Skrawki Wspólnego nieba”

W Tarnowie zostały nagrodzone najlepsze prace dziennikarzy polonijnych. Nagrodę w kategorii prasa otrzymała Małgorzata Wojcieszyńska, za tekst opublikowany w Monitorze Polonijnym, na Słowacji pt.: „Pyry do żdżarcia czyli poznaniacy nie do podrobienia”. Nagrodę w kategorii reportaż telewizyjny zdobyła Ines Korecka, za film emitowany w Telewizji Donieck, Kijów, Ługańsk  i Charków. Nagrodę w kategorii radio otrzymała Teresa Pakosz za cykl audycji Bitwa pod Dąbkami, Międzynarodowe Targi Poznańskie i  „Skąd nasz ród”, wyemitowanych w Radiu Lwów.

Ponadto wyróżnienie otrzymała Krystyna Starczak Kozłowska za cykl tekstów opublikowanych w Głosie Polskim pt.” Polska jaka jest”.

Zwycięzcy Konkursu Literackiego im. Henryka Cyganika „Powroty do źródeł” to:
I nagroda – za opowiadanie „Wydmy szczęśliwe” zdobyła Sława Ratajczak z Niemiec
II nagroda – za utwór „Moja Polska…” otrzymała Tatiana Kolasińska z USA
III nagroda – za ciekawe opowiadanie z dziedziny literatury faktu „Zagubione wsród lasów”  została nagrodzona Larysa Wermińska z Ukrainy.

Serdecznie gratuluję paniom i panom… hola hola, a gdzie panowie?  Byli panowie! widziałam na własne oczy, biegali z aparatami fotograficznymi, wyginając się przy tym pociesznie, kokietując wdzięcznie niektóre panie.

III dzień

Wyjazd do Konina… droga przed nami długa, trzy autokary zapełnione dziennikarzami polonijnym i organizatorami SFMP, kilku dziennikarzy dołączy do nas już w Połczynie Zdrój.

Koninie, dziennikarze zostali przyjęci przez władze miasta. Marek Waszkowiak i Dariusz Wilczewski przedstawili miasto z tej dobrej strony i chętnie odpowiadali na pytania dziennikarzy. Konin to miejsce wyjątkowe, piękne, serdeczność mieszkańców odczuwana na każdym kroku. Władze wspierają lokalną przedsiebiorczość, są prowadzone liczne inwestycje.  Jest miastem bardzo przyjaznym różnym inwestorom. Z myślą o tych krajowych i zagranicznych samorząd Konina przygotował specjalną ofertę inwestycyjną. Pogratulować!

Jedziemy dalej…

…zajęłam miejsce na samym końcu autokaru nr. 2  Podróż długa, ale w bardzo przyjaznej atmosferze.  Basia Kukulska z RPA nazwała naszą grupkę „Klubik” , rozrabialiśmy co nie miara, snuły się opowieści, sypały kawały – to zasługa Macieja Roslickiego (PL) i Wojtka Jagielskiego z Danii. Irena Bonitenko z Ukrainy opowiadała bardzo ciekawie o kamieniach, ich działaniu na człowieka,  możliwościach ich wykorzystania itp. bardzo wdzięczny i kolorowy temat.  Joasia Majksner-Pińska z RPA, również członkini naszego „Klubiku”  jest bardzo barwną postacią, zacytuję tu fragment wywiadu z Joasią: Piękna, pełna pasji, tytan pracy. Stworzyła w RPA polską szkołę, amatorski teatr, własną gazetę. Nie poddaje się nawet wtedy, gdy spotyka się z niewdzięcznością i niedocenieniem środowiska. Wyjechała z Polski na drugi koniec świata, by poprawić stan zdrowia córki. Kocha Afrykę, czuje się Polką.“

Dalszy ciąg na stronie http://polonia.wp.pl/title,Joanna-Majksner-Pinska-Kobieta-orkiestra,wid,12718120,wiadomosc.html?ticaid=1dd09

Prawda, że to interesująca postać?

Nie zapomnę też pytania Macieja Roslickiego, gdy zwrócił się do mnie : „Czy twój mąż jest  normalny, czy też dziennikarz?” Tak, Macieju! Masz rację, ale kto teraz jest normalny?  Pytanie trudne a odpowiedź  jeszcze trudniejsza, najważniejsze, że jest w nas pasja.

W  Połczynie Zdroju dołączyła do naszego Klubiku Sława Ratajczak z małżonkiem, nie wiedziała w co się pakuje. Zajęła „nasze miejsca”, które były przeznaczone na plecaki (chyba… pamięć mam dobrą ale krótką)  Zlekceważyła nasze bagaże i ignorowała moje iskry z oczu. Mądra kobieta 🙂
Sława ( i jej małżonek) są bardzo radosnymi osobami, wielka kultura osobista, ogłada i talent, czytałam artykuły Sławy i chylę przed nią czoło.  Janusz! Nie zapomniałam o tobie a zwłaszcza o przyrzeczeniu, że mnie nie rozpoznasz na następnym Forum,  schudnąć nie mogę mimo wielkich chęci ale przynajmniej zafarbuję włosy na zielono.  To było do Janusza  Głogowskiego z TV Polonia, który również był czynnym członkiem naszego Klubiku Autokarowego.

Dojechaliśmy do Połczyna Zdroju.  Zakwaterowanie, rozpakowywanie, sen.

IV dzień

Spotkanie z Zarządem Uzdrowiska i władzami samorządowymi miasta i powiatu.  Uczestnictwo w otwarciu jarmarku ofert turystycznych, gospodarczych, regionalnych wyrobów. Wycieczka autokarowa szlakiem wokół Połczyna Zdroju.   Warsztaty i konferencja prasowa.  Na temat samego kompleksu SPA, sanatorium, pięknych ogrodów, parku, napiszę oddzielny artykuł. Jednym słowem REWELACJA i należy poświęcić więcej czasu na jego wychwalanie.
Wieczorem kolacja w lokalu „Zdrojowa Biesiada”, obiekcie należącym do sanatorium Gryf – tam to się działo! Ognisko, świniaczek, szaszłyki, sałatki, soki owocowe i dla dorosłych piwko, prawdziwe polskie!  Spragnieni Polonusi  radowali się bardzo. Ja też! Piłam i piłam, brzuszek pęczniał, aż się zmęczyłam i postanowiłam usiąść na ławeczce przy ognisku. Ławeczka była podpadająca,miała wykrzywione nóżki ale zaryzykowałam i …. bum! Leżę na ziemi z nogami w górze ale kubka z piwem nie wypuściłam. Na ratunek pospieszył bardzo miły pan, okazało się, że jest nim pan Roman Dulko dyr. Uzdrowiska Połczyn, dziękuję panie Romanie!
Powrót do sanatorium, sen… zgubny jak się okazało, ale o tym za chwilę.

V dzień

Godzina 5.30 – wyjazd do Szczecina zaplanowany, nastawiłyśmy z koleżanką telefony na budzenie na godzinę 4.30. Na pewno dzwoniły… na pewno, ale my nie słyszałyśmy. Zanim zrobiłyśmy się  na bóstwa, spakowały plecaki, wybiegły przed sanatorium, autokar pokazał nam tylne światła i zniknął. Wstyd! Nam było wstyd, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Zwiedziłyśmy Starówkę w Połczynie Zdroju, piękny park i okolice. Warto było.

Szczecin przyjął dziennikarzy polonijnych w Sali Rycerskiej Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego. Odbyła się uroczysta inauguracja XIX Forum z udziałem wicemarszałka Senatu RP Grażyny A. Sztark i władz samorządowych województwa zachodniopomorskiego. Zostały wręczone nagrody FIDELIS POLONIAE 2011, oraz odbyła się prezentacja ofert inwestycyjnych, kulturalnych, turystycznych miasta Szczecin. Szczecin oglądali „forumowicze” z okien aurobusów.
Następnie dziennikarze udali się do Barzkowic na oficjalne otwarcie Targów Rolnych AGROPOMERANIA 2011 oraz odwiedzili gospodarstwo HOLSTAR w Pęzinie

VI dzień

Karlino, Dygowo, Ustronie Morskie

Trzy piękne miejscowosci, zacznę od Karlina.
Pozwolę sobie zacytować wypowiedź  burmistrza Karlina, pana Waldemara Miśko: „ Wyjątkowe miejsca są wszędzie. Każde miasto ma wyjątkowe miejsca zaułki, uliczki, knajpki, kawiarnie, kościoły. I każdy z nas ma w swoim mieście takie miejsce, do którego wraca, którego rozkwitem się cieszy albo wie, że gdyby trochę poprawić jego urodę, bardziej o nie zadbać, byłoby najpiękniejsze na świecie. Karlino, które tworzy oprócz miasta, 17 sołectw to gmina, którą kochamy, nawet jeśli nie jest doskonała..”

Nic dodać, nic ująć.  Gratuluję burmistrza, mieszkańcom Karlina.

Dygowo

Po spotkaniu z samorządem Gminy Dygowo udalismy się, obejrzeć  jedną z atrakcji czyli jedyny w Polsce pomnik łososia, o którym barwnie opowiedział nam wójt Gminy, Marek Zawadzki. Zacytuję również jego wypowiedź: „ Powstanie pomnika związane jest z przebudową Placu Wolności w 2006 roku. Ta powszechność łososia w gminie Dygowo zaowocowała pojawieniem się w Dygowie pomnika łososia będącego wyrazem hołdu dla jednej z najszlachetniejszych polskich rzek – Parsęty i jej szlachetnych zasobów, jakim są królewskie łososie, łosoś to również wiodący element herbu gminy Dygowo”
Gratką dla dziennikarzy było zwiedzanie niekonwencjonalnego Muzeum PRL,  które skojarzyło mi się z maszyną do podróży w czasie, świetna zabawa.

Ustronie Morskie

Ustronie Morskie jest  zdobywcą Międzynarodowego Certyfikatu Jakości dla najlepszych kąpielisk na świecie – „Błękitna Flaga 2010”. Oazą spokoju na Wybrzeżu Bałtyckim, czyste plaże, zielone pola, wiekowe lasy, to wizytówka Ustronia Morskiego. Najlepsze miejsce dla ekologicznej turystyki. Przeplata się tu stare z nowym, oddając niepowtarzalny klimat miasteczka.  Miłośnicy sportu mogą korzystać z bogato wyposażonego Centrum Sportowo Rekreacyjnego HELIOS,  baseny, kort tenisowy, kręgielnia są do dyspozycji dla wszystkich kochających sport. „Tutaj morze szumi wyjątkowo przyjaźnie, piasek rozgrzewa terapeutycznie, a soczysta zieleń przynosi długotrwale ukojenie i niesłabnące wspomnienia doskonałego wypoczynku” – powiedział Wójt Gminy Ustronie Morskie pan Jerzy Kołakowski.  Szkoda, że w programie SFMP nie było więcej czasu na przebywanie w tak pięknym miejscu , chociaż połowy dnia, nic to! Wybiorę się do Ustronia Morskiego na dłużej, może jeszcze w tym roku.

Kolację dla dziennikarzy polonijnych przygotowano w Skansenie Chleba. Pychotka! Żurek podany w wydrążonych chlebkach smakował  wyśmienicie. Oglądaliśmy chlebki ze wszystkich stron, dziwiąc sie, że żurek z nich nie wycieka, co odważniejsi (żeby nie urazić gospodarzy) pytali, co poźniej  dzieje się z tymi chlebkami-talerzami?  Odpowiedziano nam, że są wykorzystywane jako pasza dla świnek. Brawo! Skansen chleba to przede wszystkim miejsce gdzie można spróbować prawdziwego chleba, wypiekanego wg. staropolskich receptur. Sercem skansenu jest 120- letni piec przeniesiony z miejscowości Zabrowo, gmina Gościno.  W tym piecu wypiekany jest chleb sarmacki 100% żytni bez drożdży, maślankowy oraz słonecznikowy z mąki grubego przemiału; często na liściach kapusty, rabarbaru itp. Czyż nie brzmi to smakowicie?

Wracamy do bazy wypadowej, czyli sanatorium w Połczynie Zdrój.

VI dzień

Niedziela, czas na msze!

Nie na byle jaką mszę, ale mszę specjalną czyli nabożeństwo w intencji Mediów Polonijnych. która odbyła się w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Czaplinku.  Uczestników Forum powitał ksiądz proboszcz salezjańskiej parafii. Słowo Boże na Eucharystii było jednym z najtrudniejszych, czyli o przebaczaniu.  W celebracji mszy uczestniczyło również dwóch uczestników naszego SFMP,  Ks. Henryk Kruszewski z Luksemburga oraz Ks. Krzysztof Kuryłowicz z Kazachstanu.  Jestem dumna i zaszczycona, że mogłam spotkać takich ludzi, być blisko nich, choć nie zamieniając z nimi słowa, czego żałuję do dziś. Może spotkamy się na następnym Forum, już  za kilka miesięcy.  Ks. H. Kruszewski i Ks.K. Kuryłowicz są postaciami, o których się nie zapomina, działacze z wielkim sercem i odwagą. Zasłużeni dla Polski , kochający Polskę i Polaków.

Czaplinek

To pełne uroku miasteczko na Pojezierzu Drawskim, usytuowane na przesmyku między jeziorami Drawsko i Czaplino, otaczają  lasy i trzy inne jeziora, tworząc niepowtarzalny mikroklimat. To miejsce, w którym nadal można znaleźć cichy spokojny zaułek, skosztować smażonej ryby, wędzonej sielawy, miodu drahimskiego i uczestniczyć w imprezach kulturalnych i sportowych. W Czaplinku mają siedzibę liczne firmy, takie jak Kabel-Technik, Rimaster Poland, Agrofreeze, Agro… które zatrudniają ponad 1000 osób. Miasteczko ma świetnie rozwiązane połączenie komunikacyjne, nawet możliwość  korzystania z lądowiska na pobliskiej płycie byłego lotniska wojskowego w Broczynie. Wychodząc na przeciw nowym inwestorom,  mając na uwadze również podniesienie konkurencyjności Gminy w regionie, radni podjęli uchwałę Nr XLVII/401/09 w sprawie udzielania pomocy na wspieranie nowych inwestycji lub tworzenia nowych miejsc pracy, w formie zwolnienia od podatków.  Zwolnienia od podatków, od nieruchomości dla przedsiębiorców na terenie Gminy Czaplinek, jest świetnym rozwiązaniem. Mam nadzieję że trafionym. Czyli Polak może!  To dobry znak.

Wałcz

Powitanie w PWSZ w Wałczu, spotkanie z przedsiębiorcami, władzami  samorządowymi, sponsorami i w dalszą drogę… do Ośrodka Szkolenia Nadleśnictwa i Ośrodka Przygotowań Olimpijskich.

„ Lasy stanowią wielką wartość! Są naturalnym zasobem przyrody, bez którego nie ma życia. W związku z tym muszą być traktowane w sposób szczególny.  Nadlesnictwu Wałcz przed 60 laty powierzony został przepiękny kawałek leśnej Polski – wyjątkowy pod względem bogactwa przyrody, niezwykły ze swoimi krajobrazami. Dziś kolejne pokolenie leśników każdego dnia z pełnym oddaniem dba o ten skarb”  – powiedział nadleśniczy Tomasz Partyka

Na temat tych przepięknych lasów można pisać i pisać…. ale są rzeczy, których nie można ubrać w nawet najpiękniejsze słowa, to trzeba zobaczyć na własne oczy.  Na mój wielki podziw zasługują leśnicy opiekujący się tym jedynym w swoim rodzaju parkiem, ludzie z wielką pasją i zaangażowaniem

Obecnie nie można pozostawić lasu samemu sobie. Dawno temu przed wiekami, to było możliwe. Dzisiaj już nie, gdyż za dużo jest zagrożeń, a naturalne zdolności lasu do samoregulacji nie wystarczają dla jego dalszej stabilnej egzystencji.  Smutne, ale prawdziwe.

…jedziemy do Drawna

…przez słynną Magnetyczną Górkę, podobno dzieją się tam cuda,  samochody jadą same pod górę, butelki z wodą toczą się same pod górę.  Nie chciałam w to uwierzyć, ale gdy w pewnym momencie, nasz kierowca autokaru, stanął obok kierownicy a autokar naprawdę sam jechał pod górę, przeżyłam chwilę grozy ale też zafascynowania tym dziwnym zjawiskiem.

Powitano nas w Drawieńskim Ośrodku Kultury przez wladze samorządowe Drawna, konferencja prasowa, spotkanie z dyrektorem Drawieńskiego Parku Narodowego i spacer po tym cudownym parku.  Park jest jednym z 23 parkow narodowych w Polsce. Utworzony został dla ochrony młodoglacjalnego krajobrazu równin sandrowych z ekosystemami wodno-leśnymi, całym bogactwem występujących tu gatunków: roślin, zwierząt i grzybów  ukrytych wśród lasów.

Jedziemy do kwatery myśliwskiej w Borowcu…

Powitani hejnałem myśliwskim, w wyśmienitych humorach, choć już znużeni , zabieramy się za sadzenie DĘBU DZIENNIKARZY , pomysł równie świetny, jak poczęstunek dla nas przygotowany. Mini koncert w wykonaniu Bartka Michalczyka i rozdanie KLEKSÓW. Ja nie dostałam, co mnie bardzo ucieszyło.

W dobrych nastrojach powracamy do Połczyna, to nasz ostani dzień wyprawy.

VII dzień

Smutno, czas na pożegnania!

Zakończenie XIX Światowego Forum Mediów Polonijnych Tarnów – Szczecin – Zachodniopomorskie. Wręczenie nagrody w konkursie Marszaka Senatu RP pt. „ Życie i praca na obczyźnie: wolność wyboru drogą do sukcesu?”

Na osłodę występ Chóru.
Od 1998 w Połczynie działa Kameralny Chór Mieszany „Cantus”, który swoimi występami towarzyszy ważniejszym imprezom miejskim. Tym razem zaszczycił dziennikarzy polonijnych swoim repertuarem.

Łezka z oka splynęla, tyle wrażen w tak krotkim czasie. Pozytywnych, choć byly i negatywne, ale o nich nie bedę pisać.  Zakończę może moją opowieść słowami  jednego z uczestników SFMP, Ks. Henryka Kruszewskiego:  „Pobyt w Kamerunie nauczyl mnie, że nie wolno się stawiać ponad ludźmi, należy próbować być  jednym z nich i żyć tak jak oni .”

Barbara Kalczyńska

Kategoria: Aktualności, Bez granic, Polonia na świecie /