Otwarcie festiwalu filmowego Let´s CEE.

5 października 2014 |

W Sali VHS Urania w Wiedniu odbyła się konferencja prasowa poprzedzająca oficjalne otwarcie 3.Festiwalu Filmowego Let´sCEE, którego pomysłodawczynią i dyrektorką jest Pani Magdalena Żelasko. W konferencji uczestniczyli dziennikarze z wielu krajów wschodnich ale i również nie zabrakło mediów z Austrii. Na pytania dziennikarzy odpowiadali:
Aida Begić, reżyserka filmu „Dzieci Sarajewa”, Christof Papousek, partner zarządzający Cineplexx,foto: ©2014 www.Elipsa.at Zsófia Psotta, aktorka odtwarzająca główną rolę w filmie ”White God” oraz Cristi Puiu, wielokrotnie nagradzany reżyser z Rumunii, Axel Sanchez, dyrektor generalny Austrii GLS  oraz Magdalena Żelasko, założycielka i dyrektorka festiwalu Let´s CEE.

Spotkanie prowadzila Liliana Niesielska, tlumaczka i aktorka. Pani Dr. Liliana Niesielska poprowadzila również otwarcie ceremoni rozpoczęcia festiwalu, witając i przedstawiając producentów, reżyserów i aktorów, w ich rodzimym języku, co widownia doceniła  i nagrodziła gromkimi brawami.

Honorowym gościem otwarcia Festiwalu był reżyser István Szabó, o którego dorobku artystycznym opowiedziała nam Pani Grażyna Dyląg. István Szabó został nagrodzony – „Gwiazdą Uranii”.

foto: ©2014 www.Elipsa.at

Liliana Niesielska i Zsófia Psotta, aktorka odtwarzająca główną rolę w filmie ”White God”

István Szabó uznawany jest za najbardziej wpływowego i dystyngowanego reżysera swojego pokolenia. Mimo że zdobył uznanie na całym świecie nigdy nie opuścił swojego ukochanego Budapesztu, gdzie powstają wszystkie pomysły na jego filmy. Istvan Schabo jest reżyserem ze szczególną wrażliwością wizualną, i bodajże najważniejszym i najwybitniejszym reżyserem węgierskim.

/ „István Szabó jest urodzonym w Budapeszcie węgierskim żydem. Początkowo zajmował się głównie kręceniem filmów dokumentalnych. Szkołę filmową ukończył w 1961 roku, a w 1964 zadebiutował filmem fabularnym „Wiek marzeń”( „The Age of Daydreaming” ). Popularność przyniosła mu trylogia, nazywana trylogią środkowoeuropejską- nagrodzony Oskarem za najlepszy film zagraniczny „Mefisto” (1981), „Pułkownik Readl”(1984) oraz „Hanussen” (1988). Pierwszy film anglojęzyczny nakręcił w 1991 i był to obraz „Spotkanie z Wenus” z Glenn Close w roli głównej. W 1991 roku zdobył także Srebrnego Niedźwiedzia na festiwalu w Berlinie za film „Droga Emma, kochana Bobe”. W twórczości Szabó obsesyjnie powracają pewne tematy, jak poszukiwanie własnego miejsca na świecie i własnej tożsamości oraz jak żyć nie powracając wciąż do przeszłości. István Szabó współpracuję od lat z operatorem Lajosem Koltai, który jest autorem prawie wszystkich zdjęć do filmów reżysera”/

foto:infoLetsCEE

Scena z filmu Kornela Mundruczo „White God” – „Biały Bóg”

Po oficjalnej ceremonii otwarcia festiwalu wyświetlony zostal film „White God”Biały Bóg” Kornela Mundruczo to jeden z najoryginalniejszych filmów tego roku; kino na równi skupiające uwagę na człowieku i zwierzęciu, łączące psią baśń z kinem sensacyjnym, wieszczące nadchodzącą wojnę klas.
W tym miejscu zacytuje recenzje Michała Zygmunta o filmie; „Biały Bóg” to film, którego nie sposób nie czytać jako artystycznej interpretacji przerażającej atmosfery czasu rządów Viktora Orbana, łączącej się z powolnym upadkiem obietnic współczesnego kapitalizmu. Film otwiera się intrygującą sceną, w której główna bohaterka, kilkunastoletnia dziewczynka, jedzie na rowerze przez puste ulice Budapesztu. Pierwszym skojarzeniem jest tu „28 dni później” Danny’ego Boyle’a, ale wrogami okazują się nie wyzute z życia zombie, a sfora wściekłych psów, wypadająca zza węgła i zalewająca stołeczne bulwary jak powódź gorącego mięsa. To nie przypadek; równoprawnym bohaterem „Białego Boga” jest rudy pies Hagen, wyrzucony na ulicę przez ojca głównej bohaterki. Jego klasowy upadek z pięknej, mieszczańskiej kamienicy na cuchnące ulice rozpoczyna walkę o powrót na szczyt – walkę naznaczoną wściekłością i nienawiścią. Hagen będzie musiał nieustannie potykać się ze strukturami władzy, tej oficjalnej, i tej podziemnej, spod znaku ciemnej gwiazdy, nieformalnie nadającej emocjonalny ton życiu na Węgrzech. Wściekłe psy nie znają w „Białym Bogu” świętości ani granic, rządzi nimi instynkt przetrwania wzmożony przez pragnienie zemsty. Nie przypadkiem sceny walk i pościgów posługują się językiem klasycznego kina sensacyjnego, a niekiedy wojennego; atak hycli na psią kryjówkę w ruinach przypomina obraz bitwy pod Stalingradem. Wojnę klas, zderzenie politycznych wektorów, portretuje Mundruczo z dużą bezwzględnością. Ciekawe jest w tym kontekście wieloznaczne zakończenie historii. Zwycięstwo „Białego Boga” w canneńskiej sekcji „Un Certain Regard” jest niewątpliwie zasłużone. To szalenie oryginalny, mądry i  pasjonujący film, mierzący się z najważniejszymi pytaniami, jakie stawia przed nami polityczna współczesność.”

 /część informacji wykorzystano z Internetu/

fOTO:Barbara Kalczyńska

Tagi: , , , , , ,

Kategoria: Aktualności