Muzyczna wędrówka po regionach kultury hiszpańskiej z Małgorzatą Brodniewicz i jej przyjaciółmi.

26 września 2014 |
W kolejnym dniu obchodów Dni Polskich w Austrii mieliśmy przyjemność uczestniczyć w koncercie, w Ratuszu 13 dzielnicy Wiednia.
Koncert zatytuowany  „Muzyka polska i hiszpańska ” uświetniła trójka muzyków – Małgorzata Brodniewicz – fortepian, Christophe  Pantillon – wiolonczela i Francisco Morais Franco – gitara.

Na początek usłyszeliśmy ” Suite populaire Espagnole ”  Manuela de Falii . fOTO: 2014 © Barbara Kalczyńska De Falla wykorzystujący  w swych utworach  jako główne żródło inspiracji hiszpańską muzykę ludową skomponował utwory na głos i fortepian ( Siete canciones populares españolas), które następnie zostały przetranskrybowane na skrzypce i fortepian przez Pawła Kochańskiego oraz na wiolonczelę i fortepian przez Maurice’a Maréchala, Właśnie to wykonanie dane było nam usłyszeć  w interpretacji polskiej pianistki Małgorzaty Brodniewicz i wiolonczelisty o amerykańsko – szwajcarskich korzeniach, Christopha Pantillion. To zbiór miniatur  – „ElPano Moruno”, „Nana”, „Cancion”, ” Polo”, „Asturiana”,  „Jota”, rodzaj muzycznej wędrówki po regionach kultury hiszpańskiej. fOTO: 2014 © Barbara Kalczyńska Z mauretańskiego południa wywodzi się pieśń El paño moruno. Popularna ludowa Canción otrzymała oryginalny harmoniczny akompaniament; cechuje ją typowa dla stylu ludowego powtarzalność melodycznych zwrotów. Charakter liryczno-melancholijny w Suicie reprezentują dwie kołysanki: Nana – rodem z Andaluzji i Asturiana – pochodząca z północnej Hiszpanii. Temperament ognistego flamenco uosabia Polo, taniec andaluzyjski, utrzymany w drobnym metrum, o rytmach z wybijaną synkopą i szybkimi repetycjami dźwięków, które energetyzują tok muzyki. O wschodnich korzeniach przypominają melizmaty i intonacje motywów w melodii. Innego rodzaju gestykę przynosi Jota – taniec pochodzący z Aragonii, utrzymany w tempie szybkim i w metrum trójdzielnym, w oryginale wykonywany z towarzyszeniem kastanietów. O differentia specifica decydują tu kontrasty między motoryką a quasi-improwizowanym charakterem motywów kaskadowych.

Czy wszystko to dane było nam odczuć? Myślę, że tak….

Następnie młodziutki portugalski gitarzysta odkrył przed nami ” Cocierto de Aranjuez ” Joaquina Rodrigo.fOTO: 2014 © Barbara Kalczyńska

Joaquin Rodrigo skomponował go w 1939r. dla hiszpańskiego gitarzysty. W założeniu miał to być utwór oddający klimat schyłku XVII wieku na hiszpańskim dworze ( Aranjuez to letnia rezydencja królów hiszpańskich), jednak na utworze piętno odcisnęły także przeżycia autora związane ze śmiercią dziecka i ciężką chorobą jego żony. Tytuł nawiązuje zresztą do Aranjuez także dlatego, że tam Rodrigo ze swoją żoną spędził miesiąc miodowy. Koncert jest przepiękny, przepełniony smutkiem i nostalgią. Jeden z najbardziej rozpoznawalnych na świecie, a jego motywy wykorzystywane były w wielu filmach.
Francisco Morais Franco wykazał się prawdziwą wirtuozerią. Publiczność to doceniła najpierw chwilą ciszy, a potem gromkimi brawami.
Część polska – to utwory Aleksandra Tansmana. Aleksander Tansman należy do najczęściej wykonywanych na świecie kompozytorów polskich. Urodzony w Łodzi w roku 1897, jako dwudziestodwuletni młodzieniec opuścił Polskę na zawsze i osiadł w Paryżu. Tutaj zrobił światową karierę, ale nigdy nie przestał myśleć o sobie jako kompozytorze polskim. Małgorzata Brodniewicz i Christophe Pantillion wprowadzili nas w świat muzyki Tansmana  bardzo spokojnie poprzez ‚Prenambulę” pózniej „Interlude ” aż po ” Toccatę” … I nie wiadomo kiedy dotarlismy do „Serenady ” Mieczysława Karłowicza, klimatycznej, nastrojowej… Publiczność dała się ponieść  dżwiękom wiolonczeli…  Niesamowitae wrażenie zrobił gitarzysta, który pomimo iż jeszcze bardzo  młody zadziwił dojrzałością interpretacji i świetnie ugruntowaną techniką…. Sądzę, że nie ostani raz dane było nam go słuchać.
red: Teodor Maskiewicz
fOTO: 2014 © Barbara Kalczyńska

Tagi: , , , ,

Kategoria: Aktualności, Kalejdoskop artystów /